Rok 2009
Mistrzostwa Holandii
Dnia 31.10.2009 r. o godzinie 3:30 spotkaliśmy się pod klubem aby wyruszyć na „Mistrzostwa Holandii Juniorów Młodszych i Młodzików”. Podczas dość długiej 12 godzinnej podróży postanowiliśmy zboczyć z trasy i zwiedzić Amsterdam. Miasto bardzo piękne, jego architektura, urok uliczek, kanałów, wszechobecne rowery, sympatyczni ludzie, wszystko to zrobiło na nas wrażenie. Późnym wieczorem dojechaliśmy do Midelharnis i zostaliśmy przywitani przez Panią Marzenę i Przemka Jakubowskiego - przyjaciół naszego Sensei. Poczęstowano nas pyszną kolacją. Przy stole wspominaliśmy poprzednie wizyty naszych zawodników oraz ich sukcesy. Mimo zmęczenia, po kolacji długo jeszcze rozwialiśmy. Następnego dnia, już o 6.30 trzeba było wstać, co mimo zmęczenia podróżą okazało się dość proste. Zjedliśmy wspaniałe śniadanie przygotowane przez Panią Marzenę. Nasza wspaniała gospodyni zaopatrzyła nas w suchy prowiant. Niestety nadszedł czas wyjazdu na zawody i mimo że atmosfera była tak miła, z żalem opuszczaliśmy dom naszych przyjaciół.
Przed nami było spore wyzwanie. Mistrzostwa, w których wzięło udział blisko 200 zawodników z Holandii, Francji, Belgii i Polski w tym reprezentanci BKKK, Klubu Bushi oraz Dojo sensei Lamota z Wrocławia. Walki zapowiadały się ciekawie dla skromnej 4 osobowej reprezentacji BKKK. Pan Marek Tarczyński i Łukasz Idzikowski z niepokojem śledzili bieg wydarzeń oraz starali się w miarę możliwości wspomagać Sensei Mariusza.
Jako pierwszy do walki stanął Damian Jóźwiak. Zdecydowanie ruszył do ataku, jego szybkie i sprawne ciosy doprowadziły do zakończenia walki przed czasem.
Drugą walkę stoczył Karol Kulesza i niestety mimo dużych ambicji i woli walki nie udało mu się zaznaczyć przewagi. Jego przygoda z turniejem dobiegła końca.
Chwilę potem do walki stanął Kordian Czarnecki walczył bardzo odważnie wykonywał silne kopnięcia na strefę jodan, wydawało się, że jest bliski trafienia jednak jego przeciwnik został lepiej oceniony przez sędziów.
Do kolejnej walki wyszedł Damian, który miał zawodnika potężniejszego z dużo wyższym stopniem, a zaraz potem Rafał Tarczyński. Kolejne zwycięstwo Damiana i Rafała przerwały złą passę, chłopcy szli od zwycięstwa do zwycięstwa nie dając szans swoim przeciwnikom.
Damian miał niezwykle trudny pojedynek z zawodnikiem cięższym ponad 8 kilogramów i wyższym o 25 cm. Ku zaskoczeniu kibiców i osób towarzyszących Damian wygrał ten trudny pojedynek i dostał się do finału.
Niestety w finale przeciwnik był zdecydowanie silniejszy i bardziej dojrzały. Damian uległ, ale nie ustępował, co zachwyciło liczną publiczność.
Rafał w pierwszej walce trafił na zdecydowanie większego i silniejszego zawodnika, ale duch walki i systematyczne atakowanie przechyliło szalę zwycięstwa na korzyść naszego zawodnika.
Kolejna walka prowadzona w dość dynamicznym tempie zaowocowała kolejnym zwycięstwem i awansem do finału.
Z walki na walkę walczył coraz lepiej. W finale mocno atakował rękoma szukając możliwości trafienia na jodan. Jednogłośnie wygrał walkę finałową i został Mistrzem Holandii.
Start zawodników dał nam sporo radości i powodów do dumy. Trudna podróż przyniosła owoce w postaci nowych doświadczeń i ciekawych wrażeń oraz pozwoliła nam na poznanie nowych osób. Ekipa BKKK po raz kolejny nawiązała do najlepszych tradycji klubu, za co wszystkim dziękujemy i serdecznie gratulujemy. Przy okazji jeszcze raz Pragniemy podziękować Panu Przemkowi i Pani Marzenie za wspaniałą gościnę i niezwykle ciepłą atmosferę, zawsze miło będziemy wspominać serdeczność z jaką się spotkaliśmy.
- Oficjalna strona KOKORO CUP
- Polska Federacja Karate Shinkyokushinkai
- World Karate Organization
- European Karate Organization
- Japan Fullcontact Karate Organization
- Zobacz nas na Facebooku,
- Zobacz nas w Google+
- Nasze pozostałe serwisy
Honorujemy karty:
* Honorujemy karty:
Dla dorosłych (+18): Medicover Sport