Aktualności

Niespełna siedem dni upłynęło w bardzo miłej atmosferze. Wydaje się, że praca jaką włożyliśmy przynosi sporo satysfakcji zarówno uczestnikom jak i prowadzącym. Mieliśmy wyśmienitą pogodę dzięki, której mogliśmy jeździć na nartach i sankach.

Sanki okazały się domeną starszych chłopców i instruktorów. Na porannych treningach odbywały się pasjonujące wyścigi, a walka na stoku niczym o olimpijskie medale. Ponad kilometrowy zjazd z Galicowej Grapy do Poronina to niesamowita frajda.

Prawie wszyscy opanowali jazdę na nartach lub snowboardzie - niezwykle pomocni okazali się instruktorzy i świetne warunki narciarskie.

Na treningach nikt się nie oszczędzał. Czy była to medytacja przy muzyce, czy ostry trening na sprzęcie wszyscy starali się dotrzymywać kroku najlepszym. Kadra klubu przygotowywała się do turnieju w Tokio oraz kwietniowych Mistrzostw Polski, które odbędą się w Warszawie.

Nie mogło nas też zabraknąć na basenie w Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie było wiele atrakcji takich jak zjeżdżalnie czy gorące źródła.

Sempai Jacek i sempai Senior w ciekawy sposób przybliżali  filozofię Kyokushin  młodszym adeptom, którzy swoim zaangażowanie i postawą budzą ogromne nadzieje na przyszłość.

Dobrze też bawiliśmy się na sayonarze. Miło, że uczestnicy potrafili przygotować się do sayonary mimo tak napiętego programu treningów.

Ponieważ pod koniec obozu pojawiły się małe kłopoty zdrowotne kadra instruktorska zrezygnowała z nocnych zabaw by obozowicze nie wrócili chorzy ze zgrupowania – przed nimi był jeszcze drugi tydzień ferii.

Obóz udany, szkoda tylko, że taki krótki. Z dobrą formą wszyscy wrócili do Warszawy i z przekonaniem, że następny obóz również musi być w Stołowym oczywiście u Państwa Skupień!

Galeria zdjęć